Autor |
Wiadomość |
Tooomas
Aktywny Forumowicz
Dołączył: Wto Kwi 09, 2013 18:12 Posty: 246 Skąd: Ocean Indyjski
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2017 20:32 Temat postu: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
Dostaliście Państwo maila...
Co o tym myslicie? Czy zyjemy w świecie, w którym trzyosobowy zarząd który ma JEDNEGO zwolennika na każdym zebraniu jest fizycznie nieodwołalny oraz dożywotni?
Myślałem że IVRP to paranoiczny twór, ale widać "wspolnota mieszkaniowa" w polskim prawie to jeszcze większa żenada... Zarząd jak pzpr - wystarczy im że popierają się sami i to daje im mandat po wsze czasy... |
|
|
|
|
Dilbert
Stały bywalec
Wiek: 66 Dołączył: Pon Lis 10, 2014 22:47 Posty: 51 Skąd: Gdansk-Przymorze
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2017 21:22 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
Odwołany nie bez przyczyny Zarząd pozwał nas do sądu i teraz z papierkiem w ręku wymusi na nowo władzę nad nami. Czuję się oszukany i ubezwłasnowolniony. |
|
|
|
|
redzina74
Forumowicz
Dołączył: Nie Mar 03, 2013 20:19 Posty: 153 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Gru 11, 2017 19:26 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
Jak oni mogą spojrzeć ludziom w oczy?! NIE CHCE ICH PONAD 50% mieszkańców a oni i tak chcą zarządzać!To są ludzie bez honoru. Czy pan z zarządu mieszka w naszym budynku?! Nie! I taka osoba ma być w zarządzie? Niedobrze mi od tej chorej sytuacji |
|
|
|
|
Dilbert
Stały bywalec
Wiek: 66 Dołączył: Pon Lis 10, 2014 22:47 Posty: 51 Skąd: Gdansk-Przymorze
|
Wysłany: Wto Gru 12, 2017 5:25 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
W czwartym oceanie też próbował wejść do Zarządu. Bezskutecznie, bo jeszcze większość udziałów ma inwestor, a inwestor już zna delikwenta. Ja osobiście podziwiam bezinteresowną niewątpliwie postawę społecznika, który za wszelką cenę pragnie nas zmusić - nawet sądownie - do swoich altruistycznych usług. |
|
|
|
|
redzina74
Forumowicz
Dołączył: Nie Mar 03, 2013 20:19 Posty: 153 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Gru 12, 2017 16:05 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
Przecież ten osobnik wyciągnął nasze wpisy na forum i poleciał z tym do sądu. On nie odda zarządzania z wiadomych względów. |
|
|
|
|
Rudowlosa33
Zaglądajacy
Dołączył: Pon Paź 10, 2016 9:23 Posty: 16 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro Cze 20, 2018 8:19 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
Jakże zdziwił mnie wczoraj mail od naszej administracji z informacją, że szukają chętnych do Zarządu bo zrezygnowała p. Ewa. No niemożliwe. Tak zażarcie walczyli w Sądzie o władzę pozywając swoich sąsiadów a teraz uciekają z tonącego okrętu !!!??? Prezes siedzi w Bydgoszczy i ma nas w głębokiej ..... , p Ewa zrezygnowała a kolejna ma na głowie małe dziecko i z pewnością sprawy wspólnoty nie są jej priorytetem. Tak więc reasumując, w naszym domu rządzi bez żadnego nadzoru i kontroli pani administrator, która pojawia się raz na dwa tygodnie albo i rzadziej. A z wentylacji przy windach śmierdzi jak śmierdziało i sufit rozgrzebany jest od ponad miesiąca. Ciekawe kiedy będzie to zrobione!!!???? |
|
|
|
|
Dilbert
Stały bywalec
Wiek: 66 Dołączył: Pon Lis 10, 2014 22:47 Posty: 51 Skąd: Gdansk-Przymorze
|
Wysłany: Śro Cze 20, 2018 20:58 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
No, to właściwie super informacja! Narzucony nam sądownie zarząd sam się wykrusza! Fajnie by było, żeby teraz na ten wakat zgłosił się ktoś komunikatywny, stanowczy i uczciwy... Najlepiej ktoś, kto sam mieszka w Indyjskim! |
|
|
|
|
Rudowlosa33
Zaglądajacy
Dołączył: Pon Paź 10, 2016 9:23 Posty: 16 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Cze 21, 2018 14:58 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
Dopóki Lodr Sithów będzie w Zarządzie myślę , że nikt normalny nie będzie chciał z nim pracować. Wykończył nawet swoją najlepszą koleżankę p. Ewę. A od początku wykończyli już chyba ze trzy osoby , które zgłaszały się do Zarządu. |
|
|
|
|
redzina74
Forumowicz
Dołączył: Nie Mar 03, 2013 20:19 Posty: 153 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro Cze 27, 2018 21:10 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
Pani Ewa przynajmniej wiedziała co się dzieje w budynku. Natomiast te dwie osoby, które zostały w zarządzie to osoby widmo. Lord Shitów mieszka w Bydgoszczy, a drugi członek zarządu przemyka szybko z wózkiem nie mówiąc nikomu z mieszkańców dzień dobry za to z miną mówiącą,,Odczep się,,. Wspaniały zarząd. walczyli rok o powrót i wrócili z wielkim smrodem. |
|
|
|
|
janina70
Zaglądajacy
Wiek: 54 Dołączył: Czw Wrz 22, 2016 9:06 Posty: 15 Skąd: Gdańsk-Przymorze
|
Wysłany: Czw Lip 26, 2018 8:17 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
...wrócili i zaczynają robić "swoje" porządki...cały ten zarząd i zarządzanie (administracja) budynkiem jest śmieszna...jakby kompletnie się na tym nie znali...albo tylko tak udają. |
|
|
|
|
redzina74
Forumowicz
Dołączył: Nie Mar 03, 2013 20:19 Posty: 153 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Sie 14, 2018 0:06 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
Przecież nasz zarząd to dwie osoby! Jedna z nich mieszka w Bydgoszczy i nie ma zielonego pojęcia o problemach, a druga chyba tez niewiele ma do zaproponowania. Popatrzmy chociaż na zieleń! Obraz nędzy i rozpaczy! A miało być tak pięknie! Pamietam jak na zebraniu w hali garażowej jeden z lokatorów zachwalał zieleń na osiedlu, którym administrowała obecna nasza pani administrator. Patrząc na naszą zieleń tylko płakać się chce! Chciałabym żeby mieszkańcy Indyjskiego obudzili się!!! Ludzie! My płacimy pani administrator ok 5 tys zł wynagrodzenia!!! A efekty pracy?! Patrzcie i oceniajcie! Porównajcie chociaż kolor zieleni i aranżacje doboru roślinności Atlantyckiego i naszego budynku. |
|
|
|
|
Sand211
Zaglądajacy
Dołączył: Nie Lut 12, 2012 21:04 Posty: 15 Skąd: Gdańsk-Przymorze
|
Wysłany: Śro Sie 15, 2018 0:06 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
No jak to nic nie robią? Przecież zatrudnili kancelarie zajmującą się straszeniem sądem i windykacją, oczywiście swoim starym sposobem- nikogo o niczym nie informując, z kim podejmują współprace i dlaczego akurat na tę kancelarię są wydawane nasze pieniądze. Kto by się tam przejmował, że koło windy można zemdleć od smrodu ze śmietnika, w hali -1 przez tydzień nie działało oświetlenie (serdecznie polecam parkowanie 5cio metrowym autem w tych ciemnościach) a panowie z nowej firmy ochroniarskiej radośnie otwierają drzwi przed każdym, kto nawet domofonem nie zdąży zadzwonić. Pani administrator tutaj nie mieszka, podobnie jak 1/2 zarządu więc problemu w niczym nie widzą. Dobra zmiana, nie ma co 😂😂😂 |
|
|
|
|
Dilbert
Stały bywalec
Wiek: 66 Dołączył: Pon Lis 10, 2014 22:47 Posty: 51 Skąd: Gdansk-Przymorze
|
Wysłany: Śro Sie 29, 2018 5:04 Temat postu: Re: Stary zarząd wraca w Indysjkim... |
|
|
Największym skandalem jest przy tym, że my odwołaliśmy już przecież tych szkodników. Ale jakiś pan sędzia skazał nas na nich znowu wyrokiem sądowym. Zostaliśmy sądownie ubezwłasnowolnieni i skazani na łaskę i niełaskę jakiegoś faceta z Bydgoszczy.. |
|
|
|
|
|